Pomoc przekazana dzięki hojności firmy Pepco trafiła do 17 uczniów ze szkoły i oddziałów przedszkolnych w Żelaźnie, którzy najbardziej ucierpieli w związku z powodzią. Wsparcie pomoże zapewnić dzieciom miejsce do nauki, zadbać o ich edukację i rozwój, a także pokryć najważniejsze wydatki tak aby dzieci miały godne dzieciństwo. Wiele z nich straciło dom i wszystkie osobiste rzeczy, ubrania, buty, książki i przybory szkolne.
Żelazno to niewielka wieś na południe od Kłodzka nad rzeką Białą Lądecką. Podczas powodzi w 2024 roku doświadczyła ogromnego zalania. Mieszkańcy na kilka dni byli odcięci, ponieważ zerwane były mosty i drogi dojazdowe. Bardzo długo czekali na pomoc służb, chroniąc się na strychach i dachach domów. 80% nieruchomości zostało zatopionych, a woda w wielu budynkach sięgała do pierwszego piętra. Najwyższa fala powodziowa osiągnęła ok. 3 m.
Szkoła Podstawowa w Żelaźnie również została zalana i do dnia dzisiejszego jest niezdatna do użycia. Remont, który rozpocznie się wiosną ma trwać półtora roku. Dzięki wsparciu firmy Modular System i Wojska Obrony Terytorialnej w październiku 2024 roku powstał modułowy, kontenerowy budynek, który obecnie służy jako miejsce do nauki dla 100 uczniów.
I choć woda opadła, a od powodzi minęło już pół roku, to mieszkające w Żelaźnie rodziny nadal mierzą się z konsekwencjami kataklizmu, a świat o nich zapomniał. Jesteśmy bardzo wdzięczni firmie Pepco, dzięki której objęliśmy pomocą 17 dzieci z Żelazna, które znajdują się obecnie w najtrudniejszej sytuacji. Na tę pomoc Pepco przekazało nam 50 000 zł.

Pomoc dotarła między innymi do Stasia, Kasi i Wojtka (imiona zostały zmienione ze względu na ochronę dzieci).
Pięcioletniemu Stasiowi powódź zniszczyła cały parter domu, w tym pokój chłopca i jego wyposażenie. Rodzina była ewakuowana helikopterem, a doświadczenie kataklizmu wywołało u chłopca traumatyczne przeżycia przejawiające się lękami, trudnościami ze snem, brakiem poczucia stabilizacji i bezpieczeństwa. Chłopiec boi się zostać sam w pokoju. Powódź zabrała Stasiowi także ukochanego królika i kaczora. Chłopiec bardzo przeżył śmierć zwierząt i do tej pory bawi się, że ratuje zwierzaki przed wielką wodą. Rodzina znajduje się w trudnej sytuacji finansowej.
Czternastoletnia Kasia jest bardzo pomocną osobą. Należy do ochotniczej drużyny pożarniczej. Bardzo ciężko psychicznie zniosła powódź, co zauważono także w szkole, ponieważ stała się bardzo zamknięta w sobie i milcząca. Pomimo tragedii, która dotknęła jej rodzinę, Kasia jesienią, zaraz po powodzi bardzo angażowała się w pomoc innym, w tym starszym osobom – mieszkańcom Żelazna. Zalany został cały parter jej domu. Zniszczone zostało całe wyposażenie, rzeczy osobiste i sprzęt sportowy.
Trzynastoletni Wojtek interesuje się mechaniką i motorami crossowymi. Jeździ na rowerze. Jest bardzo lubiany w szkole przez rówieśników i młodsze dzieci. Ma opinię wyjątkowo opiekuńczej i empatycznej osoby. W powodzi stracił wszystkie osobiste rzeczy. Aby przyjść do szkoły, musiał od kolegi pożyczyć buty, bo w domu żadne nie ocalały. W rodzinie jest niepełnosprawność, co dodatkowo jest utrudnieniem dla domowego budżetu. W czasie powodzi cała rodzina została ewakuowana.
Fundacja Świętego Mikołaja pomaga dzieciom cały rok, nie tylko od święta! Prowadzimy program stypendialny dla wyjątkowo zdolnej młodzieży z niezamożnych rodzin, pomagamy dzieciom w krajach objętych wojną (Syria, Ukraina), prowadzimy program pomocy psychologicznej, a także kształcimy młodych liderów.
Chcesz pomagać razem z nami?
Przekaż darowiznę, a my zamienimy ją w pomoc najbardziej potrzebującym dzieciom.
Nazwa odbiorcy: Fundacja Świętego Mikołaja
numer konta: 64 2130 0004 2001 0299 9993 0001
Dziękujemy!